Dziś kolejny wpis z serii ciążowej, tym razem o tym jak zmienia się moja ciało i jak o nie dbam.Chyba każda kobieta na początku pierwszej ciąży zastanawia się jak będzie się zmieniało jej ciało i jak będzie wyglądało po ciąży.
Przed ciążą
Od dawna jestem osobą aktywną, która lubi aktywność fizyczną, biegałam, chodziłam na siłownie lub ćwiczyłam w domu. Moja waga się wahała, raz ważyłam mniej a raz więcej, ale nigdy nie miałam nadwagi. Jak zaszłam w ciążę okazało się, że niestety muszę przestać ćwiczyć, dużo leżeć i jak najmniej się męczyć. Miałam pewne problemy o których pisałam TUTAJ. Z osoby aktywnej zmieniłam się w "kanapowca" :)
Kanapowiec i "Pasi-Brzuszek"
Pierwszy trymestr spędziłam głównie leżąc. Z apetytem miałam bardzo różnie, raz miałam mdłości a raz miałam dziwne zachcianki o dziwnych godzinach, np. kanapka z pomidorem o 22. Wszystko to sprawiło, że przytyłam ok 1,5 kg. Dużo dziewczyn nie tyje w pierwszym trymestrze lub nawet chudną ze względu na wymioty, więc początkowo obawiałam się czy to normalne. Na szczęście jest to całkowicie normalne i samo tycie lub nie - jest indywidualną sprawą.
Każda kobieta jest inna i tak samo każda ciążą przebiega inaczej. Wiele podręczników dla ciężarnych opisuje, że brzuszek ciążowy zaczyna się pojawiać dopiero po 14-15 tygodniu. W moim przypadku pojawił się dużo wcześniej. Na pojawienie się brzuszka ma wpływ zarówno przyrost wagi, ale także indywidualne cechy budowy kobiety. Np. u kobiet z mniejszą tkanką tłuszczową na brzuchu szybciej widać powiększającą się macice. U mnie brzuszek zauważyłam ok 11 tygodnie i od tego czasu zaczęłam robić sobie zdjęcia i pomiary brzucha.
Obecnie ważę ok 2 kg więcej niż przed ciążą.
Pielęgnacja ciała w ciąży
Nigdy nie byłam osobą, która codziennie balsamowała swoje ciało i robiła regularnie pilingi. W ciąży jednak wystraszyłam się rozstępów i zaczęłam działać ;)
Spotkałam się z dwiema teoriami co do rozstępów, że mogą się pojawić jak się nie nawilża skóry lub to, czy się pojawi zależy tylko od genów. Uznałam, że lepiej smarować niż nie smarować, bo jeśli to sprawa genów to i tak nie mam na to wpływu, a jeśli od nawilżenia to przynajmniej mam szansę z tym walczyć. Zaczęłam regularne "smarowanko" od ok 6-7 tygodnia, kiedy zauważyłam pierwsze rozstępy na biuście :(
Na biuście pojawiły mi się już delikatne srebrne linie, ale od kiedy je smaruje nie pokazały się nowe i nie zrobiły się ciemniejsze. Na brzuchu na szczęście śladu nie ma ;)
Używam obecnie:
- Mustela Maternite Krem Przeciw Roztępom 250ml
- Johnson's Baby Care oliwka w żelu dla dzieci z rumiankiem
- olejek Körperöl Kirschblüte und Rosen-Extrakt (Olejek do ciała `Kwiat Wiśni & Róża`)
Poszukuję też olejku z migdałów, bo słyszałam, ze jest bardzo dobry. Może wy macie coś innego do polecenia?
A kiedy Wy zaczęłyście zauważać swój brzuszek? Jak o niego dbałyście?
***