Witam cieplutko,
Jakiś czas temu pisałam Wam, że chce spróbować wrócić do naturalnego koloru włosów. Włosy rosną, odrost powiększa się i niestety naszły mnie wątpliwości. Może zechcecie mnie wesprzeć i poradzić czy warto dalej zapuszczać czy może ufarbować włosy.
Jakie są trudności w powrocie do naturalnego koloru?
W moim przypadku są dwa największe problemy. Po pierwsze, przeszkadza mi mój odrost, czuję się trochę jakbym była zaniedbana. Może to wynikać z mojego poczucia estetyki, lubię wyglądać raczej schudnie, jak zadbana kobieta. Niestety ten odrost kłóci mi się z tą wizją. nie oznacza to, ze uważam że każda kobieta, dziewczyna z odrostem wygląda nieelegancko czy jak zaniedbana. Absolutnie! Raczej chodzi o mój własny obraz siebie.
Po drugie, nudzi mi się trochę ten sam wygląd. Zawsze lubiłam zmiany, kiedyś często zmieniałam fryzury, kolory czy długości włosów. Obecnie jedyną odmianą były dla mnie momenty farbowania, kiedy kolor się "odświeżał" i sprawiało, ze czułam odmianę ;)
Największe zalety nie-farbowania!
Jest bardzo dużo zalet niefarbowania! Po pierwsze, wygoda! Nie twierdzę, że samo farbowanie jest dla mnie jakoś mocno problematyczne. Ale pomimo tego perspektywa nie-farbowania, nie zamawiania co miesiąc farby - jest bardzo wygodna. Po drugie, moje niefarbowane włosy są zdrowsze, "odpoczywają"i mam wrażenie, że służy im taka przerwa od chemii. Po trzecie, oszczędności. Mam długie i dość gęste włosy i niestety potrzebuje dość dużo farby aby je pokryć, a farba profesjonalna trochę kosztuje ;)
Może ktoś zechce mi doradzić?
Rozważam kilka opcji:
1. Pofarbowanie włosów na swój ulubiony rudy.
2. Dalsze i wytrwałe zapuszczanie "naturalek".
3. Spróbować pofarbować na kolor zbliżony do naturalnego i dopiero wtedy zapuszczanie.
Co do opcji nr 3 - to był mój pierwotny plan, ale jest sporo "Ale". Najważniejsze"ale" jest takie , że bardzo trudno znaleźć kolor, który by pokrył równo zarówno odrost jak i moje rudości. Kolor, który by przypominał mój naturalny, szarawy kolor włosów.
Wiosnę coraz bardziej czuć w powietrzu i coraz bardziej mam ochotę na zmiany!
***
Mój kanał na YouTube - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Pozdawiam,