1 paź 2015

2 miesiące diety wegańskiej i wyniki krwi

Witam cieplutko,


Zdjęcia z mojego Instagrama KLIK


Dziś Światowy Dzień Wegetarianizmu i dziś mija 2 miesiące od kiedy jestem na diecie roślinnej.
Przychodzę więc z moim małym podsumowaniem dwóch miesięcy na diecie wegańskiej oraz informacją o moich badaniach krwi. Zaczniemy od samych wyników, bo one mają wpływ na ogólną ocenę ;)

Moje wyniki krwi po 2 miesiącach weganizmu

Poprawiły mi się wyniki morfologii!

Wcześniejsze badania robiłam na początku sierpnia. Wtedy miałam troszkę za niski hematokryt 37,5 a norma zaczyna się od 38. Obecnie mam 42,3 (norma do 45)!

Tak samo miałam niską hemoglobinę 12,3 (a norma od 12) – obecnie 13,6.

Jedyne co mi wyszło niepokojące - to mój wynik TSH. TSH czyli oznaczenie poziomu tyreotropiny we krwi, które jest podstawowym badaniem, gdy chcemy sprawdzić, czy tarczyca prawidłowo funkcjonuje. Mój wynik świadczy niestety o niedoczynności tarczycy. Tarczyce miałam już badaną rok temu i nie miałam nieprawidłowości więc prawdopodobnie obecny stan wynika z niedoboru jodu. Na dniach robię jeszcze dodatkowe badania żeby dokładnie to zdiagnozować.

Niedobór jodu nie wynikał z weganizmu, tylko np. jedzenie małej ilości soli jodowanej. Spożywam także dużo warzyw, które niestety przyczyniają się do mniejszego wchłaniania się jodu. Po konsultacji z lekarzem nie muszę (na szczęście) rezygnować z tych warzyw (np. jarmuż) – muszę tylko uzupełniać jod w diecie.



Aktywność fizyczna i energia

Moja aktywność fizyczna dalej jest na wysokim poziomie, czyli codziennie biegam albo ćwiczę interwały, dodatkowo robię sobie krótkie treningi siłowe po bieganiu (np. 25 minut biegu i 10-15 minut ćwiczeń siłowych) oraz chodzę czasem piechotą do pracy (4 km w jedną stronę).

Oznakami niedoboru jodu jest min.brak energii czy senność. Akurat tego nie zauważyłam, ale możliwe, że to właśnie dzięki diecie wegańskiej.
Z tą energia to coś niesamowitego! Nie spotkałam się, aby osoba przechodząca na dietę roślinną nie mówiłaby o skoku energii.



A co z wagą?

Prawdopodobnie właśnie ze względu na mój niedobór jodu moja waga stanęła w miejscu. W pierwszym miesiącu, od kiedy zaczęłam dietę wegańską - przytyłam ok 1 kilograma. Podczas drugiego miesiąca kilogram mi ubył więc bilans wyszedł mi na "0" ;)

Po konsultacji z lekarzem uznaliśmy, że "brak schudnięcia" może być symptomem mojego niedoboru jodu. Normalnie przy takim niedoborze waga znacznie rośnie, a u mnie po prostu sobie stanęła.
Nie zależy mi na schudnięciu, ale trochę mnie to zdziwiło, że nie ma żadnego wpływu dieta na wagę. Okazało się, że ma, bo zapobiega przytyciu.



Skóra, włosy i paznokcie

Tutaj niestety znów ma swój wpływ ten nieszczęsny jod. Niedobór jodu wpływa bardzo na suchość skóry i włosów. Włosy wyglądają dobrze, ale skóra niestety zrobiła mi się dziwnie sucha na rękach. Nigdy nie miałam problemów ze suchą skórą. Obecnie zrobiła mi się trochę szorstka między palcami.
Mam nadzieje, że dzięki lekom poprawi się to w najbliższym czasie.
Paznokcie natomiast poprawiają się, z dnia na dzień mam coraz silniejsze i mniej się łamią.



Czy dalej będę kontynuować wegański styl żywienia?

Oczywiście! Bardzo mi smakuje to, co jem. Moi najbliżsi też powoli się do tego przyzwyczajają. Dużo czytam na temat zdrowego żywienia i wpływu diety na nasze zdrowie - to jeszcze bardziej utwierdza mnie, że podążam dobrą drogą.


Zdjęcia z mojego Instagrama KLIK
Moje FOODBOOKi - KLIK
wpis o BIEGANIU - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Pozdrawiam,

9 komentarzy:

  1. sama z chęcią zaczęłabym dietę wegańską ale mój obecny styl życia niezbyt na to pozwala :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto szukać w sobie siły żeby poprawiać swoje życie ;)) trzymam kciuki, żebyś kiedyś miała na to możliwość - o ile naprawdę tego chcesz oczywiscie

      Usuń
  2. Cieszę się, że dieta ci sprzyja. Jod uzupelnisz. Super zdjęcia, a to w bluzie misiowej- extra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe dziękuję :)) Mam nadzieje, że uporam się szybko z tymi problemami "tarczycowymi"

      Usuń
  3. Czy Twój mąż towarzyszy Ci w diecie? faceta bardzo ciężko odzwyczaić, bo zazwyczaj nie może żyć bez mięsa, a posiłek bezmięsny to deser:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie jest. Je głównie ze mną ale dodaje sobie czasem mięso albo ser.

      Usuń
  4. Dawno nie robiłam badań, u mnie wyniki się poprawiły po diecie bez glutenu i bez nabiału, właściwie nie mam po co robić badań, bo jak trzymam dietę to czuję się dobrze, jak nie trzymam to od razu choroby, przeziębienia. Nie ma sensu też tak często się badać.
    Ps. Też mam tarczycę chorą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem warto kontrolnie sprawdzić czy wszystko jest ok ;) Ale oczywiście nie ma co na siłę coś robić, jeśli dobrze i "zdrowo" się czujesz ;)
      Ps. niedoczynność czy nadczynność?

      Usuń
  5. Huhu. Niezłe wrotki z tą tarczycą :/ Ale głowa do góry :) zapewne po suplementacji jodu wszystko wróci do normy :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...