Witam cieplutko,
Weganizm a dieta wegańska
Na początku zacznijmy od
pewnego uścielenia – dieta wegańska to sposób żywienia opaty
na roślinach, wykluczający produkty odzwierzęce takie jak: mięso,
jaja, mleko, sery, miód itp. Weganizm natomiast to nie tylko
trzymanie się diety wegańskiej ale też styl życia, w którym nie
chce w żadnym stopniu korzystać z produktów, które powstały w
jakikolwiek sposób związany z cierpieniem zwierząt (np. kosmetyki
testowane na zwierzętach, ubrania skórzane, jedwabne). Zaznaczam to
na wstępnie, żeby nie było porozumień – nie jestem weganką, ale
jestem obecnie na diecie wegańskiej.
Dlaczego weganizm?
Z weganizmem spotykałam się kilkakrotnie w moim życiu, ale nigdy mnie nie zainteresował. Kojarzył mi się tylko z jakimiś wojującymi radykalistami, którzy jedzą tylko sałatę. Rzeczywistość jest bardzo daleka od mojego wyobrażenia ;)
zmieniło się kiedy szukałam informacji an temat zdrowego żywienia. Chciałam znaleźć sposób żebym mogła wzbogacić dietę, być zdrowa i szczupła, bez liczenia kalorii czy wyrzutów sumienia. Najpierw znalazłam w różnych źródłach naukowych, ze odpowiedzią na to co szukałam jest weganizm.
Cytat z Wikipedii:
Stanowisko organizacji dietetycznych
Największa amerykańska organizacja skupiająca profesjonalnych dietetyków Academy of Nutrition and Dietetics (dawniej American Dietetic Association) wydała w 1994 (następnie aktualizowane co kilka lat, ostatnio w 2009) Stanowisko na temat diet wegetariańskich oparte na przeglądzie wyników badań opublikowanych w kilkuset artykułach naukowych, w którym można przeczytać, że:
"Odpowiednio zaplanowane diety wegetariańskie, w tym diety ściśle wegetariańskie, czyli wegańskie, są zdrowe, spełniają zapotrzebowanie żywieniowe i mogą zapewniać korzyści zdrowotne przy zapobieganiu i leczeniu niektórych chorób. Dobrze zaplanowane diety wegetariańskie są odpowiednie dla osób na wszystkich etapach życia, włącznie z okresem ciąży i laktacji, niemowlęctwa, dzieciństwa, dojrzewania, oraz dla sportowców."
Oczywiście są podzielone zdania na ten temat. jak ze wszystkim są przeciwnicy i są zwolennicy.
Do mnie na początku przemówił argument zdrowotny. Następnie po przeczytaniu kilku artykułów, obejrzeniu różnych nagrań - pojawił się w mojej świadomości aspekt etyczny. Polega on na uznaniu życie zwierząt jako tak samo ważne, jak życie ludzi.
Nie chce nikogo nawracać czy namawiać więc rozumiem, ze możecie się ze mną nie zgodzić. Piszę raczej o tym co ja myślę i czuję na ten temat.
Co jem?
Zdecydowałam się na dietę wegańską wysokowęglowodanową. Czyli jem dużo węglowodanów (80%), niewiele tłuszczu i białka. wybrałam tą dietę pod wpływem wielu pozytywnych opinii o takim sposobie żywienia, służy on nie tylko naszemu zdrowiu, ale też dobrze wypływa na nastrój i energię każdego dnia.
Jaglanka orzechowa z bananami. Pyychaaa
Śniadanie
Codziennie na śniadanie wypijam co najmniej dwie duże szklanki wody niegazowanej. Następnie jem owsiankę z płatków owsianych górskich, mleka sojowego i łyżki zmielonego siemienia lnianego.
II śniadanie
Na drugie śniadanie w pracy - wypijam koktajl z szpinaku lub jarmużu i bananów. Dodatkowo podjadam orzechy (migdały) i pestki dyni. Pije tez czerwoną i zieloną herbatę.
Obiad
Moje obiad to najczęściej kasza albo ryż z leczo. Upiekłam też pasztet z soczewicy, który podgrzany i podany z ziemniakami też idealnie nadaje się na lunch :) Dziś na obiad mam gołąbki wegańskie, zamiast mięsa dodałam cukinie i paprykę. Pycha!
Podwieczorek
Najczęściej są to owoce lub orzechy. Czasami też jest koktajl tak jak przy drugim śniadaniu. Zazwyczaj to co nie zjem na 2 śniadanie - to jem na podwieczorek. Np. Jeśli był koktajl rano to nie piję go po południu, tylko np. jem orzechy. Zależy na co mam akurat ochotę.
Kolacja
Tutaj to są różne opcje. Może być np kanapka z pasztetem z soczewicy albo masłem orzechowym. Czasem jest to sałatka.
To dopiero tydzień i dopiero uczę się tej diety i przepisów. Planuję urozmaicić moje posiłki. Ważne jest dla mnie aby zapewnić sobie jak najwięcej potrzebnych składników, takie jak witaminy, dobre tłuszcze i potrzebne białka.
Suplementuje witaminę B12, której nie da się uzyskać z źródeł roślinnych.
Szczerze mówiąc - super!
Planuję powoli przechodzić na weganizm i zakładam, ze będą mi zdarzały posiłku niewegańskie. Szczególnie na uroczystościach rodzinnych. Natomiast codziennie planuję się w ten sposób odżywiać, aż całkowicie odzwyczaję się od niewegańskich rzeczy.
Chce też robić często kontrolne badania krwi. Nie chce zafundować sobie anemii czy jakiś poważnych braków. Byłam dziś u lekarza i dowiedziałam, że nie ma żadnych medycznych przeciwwskazań dla mnie stosując tą dietę.
Dzięki nowej diecie mam więcej energii, jem więcej kalorii i ogólnie czuje się lepiej - w związku z tym mam więcej motywacji do aktywności fizycznej. Zaczęłam biegać ;) Bieganie jest czymś nowym dla mnie i szczerze mówiąc coraz bardziej się w to wkręcam! Codziennie wstaje o 6 rano i biegam przez 20-25 minut. Planuję biegać dłużej ale są to dopiero początki i nie chce się zniechęcić.
Poza porannym bieganiem co drugi dzień ćwiczę z Chodakowską Skalpel II z krzesłem (mój ulubiony trening).
Suplementuje witaminę B12, której nie da się uzyskać z źródeł roślinnych.
Jak się czuje?
Szczerze mówiąc - super!
Planuję powoli przechodzić na weganizm i zakładam, ze będą mi zdarzały posiłku niewegańskie. Szczególnie na uroczystościach rodzinnych. Natomiast codziennie planuję się w ten sposób odżywiać, aż całkowicie odzwyczaję się od niewegańskich rzeczy.
Chce też robić często kontrolne badania krwi. Nie chce zafundować sobie anemii czy jakiś poważnych braków. Byłam dziś u lekarza i dowiedziałam, że nie ma żadnych medycznych przeciwwskazań dla mnie stosując tą dietę.
Aktywność fizyczna
Dzięki nowej diecie mam więcej energii, jem więcej kalorii i ogólnie czuje się lepiej - w związku z tym mam więcej motywacji do aktywności fizycznej. Zaczęłam biegać ;) Bieganie jest czymś nowym dla mnie i szczerze mówiąc coraz bardziej się w to wkręcam! Codziennie wstaje o 6 rano i biegam przez 20-25 minut. Planuję biegać dłużej ale są to dopiero początki i nie chce się zniechęcić.
Poza porannym bieganiem co drugi dzień ćwiczę z Chodakowską Skalpel II z krzesłem (mój ulubiony trening).
świetnie, że się zdecydowałaś, ale musisz pamiętać o tym, żeby wszystkie posiłki nie były wychładzające.Nie chodzi o to, że zimne w sensie temperatury, tylko energii. Wychładzający posiłek może być mega, mega gorący!!! Dieta wegańska super, ale trzeba mieć ogromną wiedzę, aby nie wpaść w kłopoty zdrowotne - poczytaj sobie o kuchni pięciu przemian. Twój jadłospis jest silnie wychładzający i na dłużą metę wyrządzi więcej szkód niż pożytku - sama wiem, bo i ja na początku zachwycałam się dobrodziejstwem warzyw i owoców, jako wegetarianka, jak się później okazało, wszystko co jadłam, było strasznie wychładzające, kwaśne a i surowe, co jest bardzo niszczące dla organizmu!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję, szczerze mówiąc nie spotkałam się z kuchnią pięciu przemian. Ale chętnie poczytam ;)
UsuńWitaminę B12 można uzyskać naturalnie, mianowicie ze spiruliny ;) Taka witamina z tabletek jest zwykle słabo przyswajalna i robi więcej szkody niż pożytku.
OdpowiedzUsuńSama jestem na diecie wegańskiej od ponad dwóch miesięcy z tym że nie robiłam 'cheatów' tj. nie jadłam żadnych produktów odzwierzęcych. To totalna bzdura z tym że węglowodany tuczą, codziennie się najadam, jem dużo bananów, ziemniaków i kasz, a schudłam z 53 do 50 kg ;) Do tego fajnie spłaszcza się dolna część brzucha jak się nie je nabiału. Ja widzę same pozytywy i jak na razie nie będę nic zmieniać. A Tobie życzę powodzenia, warto się 'pomęczyć' ;)
dziękuję ;) póki co trochę mi brzuch spuchł ale czytałam ze to normalne na samym początku ;) Dziękuję za wskazówkę co do B12. Spotkałam się też z tym, ze można z drożdży czerpać B12.
UsuńTak, drożdże również zawierają witaminy z grupy B, teraz wystarczy tylko wybrać 'mniejsze zło': smak drożdży czy smak spiruliny :D można też w tabletkach, jednak w proszku zawsze jest bardziej przyswajalna.
UsuńJa znowu myślę o Paleo, albo coś podobne chociaż do tego, przy dużej ilości węglowodanów mam różne dolegliwości przykre.
OdpowiedzUsuńMoja siostra była na paleo i była bardzo zadowolona. Mi zdecydowanie nie odpowiada w tej diecie - mięso ;)
UsuńGratulacje, dokonałeś słusznego wyboru. Ja od lutego jestem na diecie wegańskiej, a od lipca już mogę się nazwać weganką. Kiedyś myślałam że to świry, ale teraz wiem że po prostu zamykałam się na prawdę. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńwow! to gratuluję ;))
UsuńAcha, i jeszcze jedno - kup sobie kompleks witamin B, ja swoje kupuję na helfach. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) każda rada cenna ;)
UsuńB complex zdecydowanie polecam, ale nie w sklepach wysyłkowych, tylko apteka. Żaden kurier się nie zatroszczy o przesyłkę przy tych temperaturach i mogą witaminy w najlepszym wypadku nie działać, w najgorszym zaszkodzić.
UsuńMi niestety Wit. B kompleks zaszkodziła przy dłuższym stosowaniu (po 3 miesiącach) . Widać jej nie potrzebuje. Nie wszystko co nam oferują znachorzy z Internetu jest dobre.
UsuńW poslkich domach to sami domorosli lekarza, znawcy sportu i politycy ;) Najlepiej konsultowac się z lekarzem, niz czytac info z Internetu :)
UsuńJa akurat żadnych diet nie stosuję, bo wolę się po prostu odżywiać. Słowo "dieta" działa na mnie jak płachta na byka :P
OdpowiedzUsuńAle ważne by Tobie to odpowiadało :)
Podpisuję się pod pierwszym komentarzem - ciekawe jest podejście medycyny chińskiej w tej kwestii. Sama jestem na etapie zbierania informacji na ten temat.
Pozdrawiam!
Przyznam, że wcześniej też podchodziłam sceptycznie do wszelkich "diet". weganizm jest dla mnie czymś więcej, bardziej jako zdrowym stylem żywienia niż nakazem żeby np. na śniadanie jest to czy tamto, a na obiad jeszcze coś innego.
UsuńChętnie jeszcze poczytam o tej kuchni 5przemian
Ja akurat na weganizm nie mam ochoty przechodzić, natomiast przekonałam się, że niestety nie mogę jeść żadnego nabiału i jajek, więc w zasadzie wszystkie dodatki do mięsa muszę mieć wegańskie:( Osobiście uważam, że jeśli ktoś chce być weganinem, to jego sprawa, ale patrząc po zdjęciach - jasny, zwykły chleb i produkty sojowe, akurat najzdrowszym kierunkiem nie są. Dieta wysokowęglowodanowa nie jest dobrym pomysłem, ona nie dostarczy aminokwasów, które budują nasz organizm. W diecie wegańskiej bardzo trzeba się o białko zatroszczyć Podobnie zdrowe tłuszcze jak olej lniany, kokosowy itp są bardzo wskazane. Polecam przede wszystkim wizytę u dobrego dietetyka, aby pokazał dobrą, zbilansowaną dietę.
OdpowiedzUsuńNa których zdjęciach widzisz produkty sojowe? Jedyny produkt sojowy jaki używam to mleko sojowe do porannej owsianki. Pasztet i smarowidło zrobiłam sama z soczewicy. Ogólnie nie używam gotowych produktów, a chleb jem bardzo rzadko, góra 2 kromki tygodniowo lub wcale.
UsuńA jeśli chodzi o aminokwasy,źródłem białka roślinnego są zboża z pełnego przemiału, warzywa, produkty strączkowe, glony, kiełki, nasiona i orzechy. Kiełki, soja i produkty sojowe (jak miso, tempeh) są szczególnie bogate w białko; zawierają od półtora do dwóch i pół razy więcej białka niż odpowiednia ilość mięsa i trzy razy tyle co jajka.
Nie wiem dlaczego sądzisz ze dieta wysokowęglowowanowa jest złym pomysłem. Czytałam dużo na ten temat i mam raczej odwrotne wnioski. Chyba, ze Ty masz jakieś osobiste doświadczenia i wiesz, ze Tobie nie służy? :) Mi (póki co) służy ;)
Uwaga na fruktozę w owocach, jest w całości wchłaniana i przekształcana na cholesterol....
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem jedynym źródłem "złego cholesterolu" w diecie są produkty pochodzenia zwierzęcego, a produkty roślinne (nawet te o dużej zawartości tłuszczu) nie zawierają go ale nie jestem specjalistą ;)
UsuńNiestety jest to jeden z większych mitów, sporo mówi się o złych tłuszczach itd, natomiast to cukry są jeszcze gorsze. Fruktoza przez nasz organizm jest w całości wchłaniana i wędruje do wątroby, a tam przekształcana jest właśnie m.in w cholesterol, w postacji cukru nie jesteśmy jej nawet wstanie wykorzystać. Już pod tym względem sacharoza jest minimalnie lepsza, bo gluzkozę z sacharozy bezpośrednio wykorzystujemy. To właśnie syropy glukozowo-fruktozowe są największą przyczyną otyłości. Oczywiście owoce mają wiele innych pozytywnych składników, witamin i minerałów, natomiast nie wolno ich jeść w nadmiarze i przede wszystkim w pierwszej części dnia, nigdy na wieczór. Polecam o tym poczytać, bo warto.
UsuńRacja, trzeba bardzo uwazac na owoce, szczegolnie jesli Twoim glownym celem jestvutrzymanie wagi. Wiekszosc ma bardzo duzo cukru- fruktozy, ktory bardzo podnosi poziom cukru we krwi, co potem powoduhe wyrzut induliny blablaa.
UsuńAle gratuluje decyzji i witamy w gronie :)
Akurat fruktoza ma bardzo niski indeks glikemiczny i nie powoduje wyrzutu insuliny. Jako cukier w ogóle nie jest wykorzystywana. Natomiast powoduje wzrost poziomu trójglicerydów i cholesterolu. Jako zamiennik cukru, absolutnie nie polecam. W owocach co innego, ale z umiarem.
OdpowiedzUsuńdo wszystkiego trzeba zachwoać zdrowy rozsądek i umiar ;)
UsuńSuper:) Życzę wytrwałości, ekstra kondycji i wielu uratowanych od rzezi zwierząt.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJak robisz jaglanke na śniadanie?
OdpowiedzUsuńNa śniadanie jeszcze nie, póki co jem codziennie owsiankę. Ale pewnie kiedyś zrobię ;)
Usuń