Byłam na wyczekiwanej fryzurze próbnej ślubnej. Czekałam na to niecierpliwie, planowałam i wyszukiwałam zdjęć fryzur w internecie... I niestety poczułam trochę zawód.
Tragedii moze nie ma ale szału też nie ma :)
Fryzura wydaje mi się za skromna i jakby niedokładna. Ogólnie podobają mi się takie czesanie, które wydają się luźne i nie takie "od fryzjera" ale chyba na ślub oczekuje czegoś więcej.
Po czesaniu razem z fryzjerką ustaliłyśmy co trzeba poprawić i jak ma wyglądać fryzura w dniu ślubu itp.
Teraz jednak mam wątpliwości.
Może zmienić całkiem pomysł na czesanie?
Miało być coś takiego:
A zastanawiam się nad czymś takim. Tylko zamiast kwiata mój grzebień. Czyli zamiast spiętych włosów z tyłu, to włosy rozpuszczone i grzebień wpięty na bok.
Co mi doradzicie?
Fryzura jak na zdj nr 1 - zamiast kwiatka - mój grzebyk, upięty jak na zdj 2.
Pozdrawiam,
Za drobne te loczki zupełnie inne :( radziłabym ci zrobić taką fryzurę jak na przedostatnim zdjęciu albo zmiana fryzjera :)
OdpowiedzUsuńFryzjerki raczej nie zmienie, ale fryzurę raczej tak :)
UsuńWydaje mi się, że fryzjerka powinna zmniejszyć przedziałek, puścić tylko dwa mniejsze pasma włosów przy bokach twarzy, a zebrane włosy lekko u góry wytapirować, żeby podnieść tą górę jak u modelki na pierwszym zdjęciu. Jeśli chodzi o mnie (ślub w czerwcu), również mam taki sam dylemat z fryzurą: spięte z tyłu czy podpięty bok....Ostatnio spodobała mi się ta fryzurka http://www.przewodnikmp.pl/files/images/fryzury_slubne/woohair_com01.jpg i również zaczęłam brać ją pod uwagę.
OdpowiedzUsuńFryzura z linku jest bardzo ąłdna i też podobną oglądałam. ale chyba za mało falowane jak dla mnie ;)
UsuńA co do Twoich uwag dot. fryzury to myslę, że sa bardzo cenne!
No nie wyszło zbyt fryzjerce
OdpowiedzUsuńfryzura ładna, ale wygląda na mega zwykłą czyli taką jaką spokojnie sama byś mogła sobie sama zrobić w domu fryzjerka powinna troche bardziej pokombinowac
OdpowiedzUsuńNiestety ale mam dokładnie takie same odczucie :/
UsuńTo zależy od osobistych preferencji - ja wiele dałabym za fryzurę właśnie prostą, nieskomplikowaną, wyglądającą na podobną do naturalnego ułożenia włosów. Niestety fryzjerki lubią kombinować, co mnie osobiście przeszkadza, ale przecież "pazurki" na lakierze i drobne, idealnie okrągłe loczki prosto z lokówki też są dla ludzi. Ja stawiałabym na luźne loki z ostatniego zdjęcia. Myślę, że jeśli lubisz proste uczesania na co dzień, nie warto kombinować na ślub (niestety często słyszę "za skromnie", a potem widzę, jak to się kończy...) - wiesz, mniej znaczy więcej ;) Cokolwiek nie zrobisz, masz tak ładne włosy, że pewnie i tak będzie wyglądało fajnie, ale to przecież przede wszystkim Ty masz być zadowolona, no bo kiedy, jak nie w dniu ślubu :)?
UsuńDziekuję za miłe słowa :)
Usuńzazwyczaj też wybieram tkaie luxne uczesania i szczerze mówiać na szystkie wesela, imprezy sama układam włosy. Ale w dniu slubu chciałabym wyglądac wyjątkowo i chyba przez te duże oczekiwania poczułam się zawiedziona.
Ojej... jak na fryzurę ślubną to niestety nie jest ona zbyt ładna:(
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńNie jest tak źle ;)) ale może być lepiej. Spróbuj koniecznie na grubsze wałki zrobić loki. Wyjdzie większa objętość i "większe" loki. No i jednak trochę trzeba podtapirować nad grzebykiem - w miarę rozsądku. I będzie idealnie.
OdpowiedzUsuńTak własnie mysle, ze grubsze loki na grubszej lokówce byłyby lepsze ;)
UsuńA może zrobic loki na grubszej lokowce. ? A moze zeby nie byly takie zbite. ... ? Bedziesz szla jeszcze na fryzure probną?
OdpowiedzUsuńJuż kolejnej próbnej nie będę robiła. Też mi się wydaje że grubsze loki byłyby lepsze ;)
UsuńWydaje mi się, że do tej fryzury trzeba by było podtapirować lekko górę i chyba lepiej żeby włosy nie były od razu po myciu bo wtedy są bardziej sypkie a ta fryzura wymaga trzymania pewnego kształtu jednak. Z kolei loki powinny być nieco luźniejsze zamiast takich ruloników. Fryzura bardzo mi się podoba na oryginalnym zdjęciu ale fryzjerka niestety się nie spisała :( Trzymam kciuki żeby się udało i żebyś miała idealną fryzurę w ten dzień :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo uważam :) Fryzura ze zdjęcia piekna :)
UsuńFryzura kojarzy mi się z bohaterką książek typu Ania z zielonego wzgórza. Za to te na dwóch ostatnich zdjęciach wyglądają super, bardzo podoba mi się taki efekt.
OdpowiedzUsuńhehe, na porównanie do Ani z Zielonego Wzgórza bym nie wpadła ;)
UsuńTakie komunijne loki Ci zrobiła ;/
OdpowiedzUsuńhehe :)
Usuńszału nie ma :( jeśli nie chcesz zmieniać fryzjerki to porządnie się z nią dogadaj...
OdpowiedzUsuńzdecydowanie trzeba się dogadać ;)
UsuńJestem na nie jak na komunie :(
OdpowiedzUsuńhehe ;)
Usuńojej a ja jak tylko zobaczyłam na zdjęcie to bardzo mi się spodobało!:) można faktycznie bardziej potapirować te włosy nad grzebykiem i zrobić pełniejsze/większe loki jeśli takie lubisz, ale jak dla mnie jest to bardzo ładna i naturalna fryzura. ogólnie to rozpuszcone włosy zawsze będa wyglądać bardziej zwyczajnie niż upięcia, koki. a moim zdaniem podpięty bok będzie wyglądał już zupełnie jak codzienna zwykła fryzura. ale jak uważasz, Tobie ma się podobać :)
OdpowiedzUsuńOla
Dziekuję Olu, miło mi że chociaż Tobie się spodobało :) Muszę to przemysleć ;)
UsuńBrałam ślub w tydzień temu i miałam w sumie bardzo podobna fryzurę - tylko loki były różnej grubości. Fryzura próbna wyszła przepięknie - romantycznie, naturalnie, lekko - i wytrzymała caly dzień. Cieszylam sie jak dziecko, ze bede tak ladnie wygladac w dniu slubu i chwalilam wszem i wobec zdjeciami fryzury próbnej. Niestety ta wykonana w dniu ślubu już nie wyszła tak ładnie - mimo że robiła ją ta sama fryzjerka - nie wiem, może mniej się przyłożyła - i ledwo wytrzymała sam ślub. Na zdjęciach z pierwszego tańca już widzę, że niewiele z niej zostało..
OdpowiedzUsuń. Nie wiem czy powtórzyłabym wybor tej fryzury...
O kurcze :/ To słąbo, ze próbna wyszła lepsza. Ja mam andzieje, że u mnie bedzie odwrotnie i własciwa bedzie lepsza.
Usuńa jak byś się teraz uczesała jakbys mogła znów wybierac fryzurę slubną?
Dodam jeszcze że nie jestem pewna czy zawiniła fryzjerka czy ta fryzura jest zbyt mało trwała i przewidywana - nie przetrwała próby innej pogody, zakladania sukni, ciągłych usciskow prz yżyczeniach itp. A gdzie mówić o weselu i tańcu...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wytryzmałość to nie mam nic do zarzucenia. Włosy miałam tak samo upięte do północy i cąły czas miałam takie same loki. Wytrzymała wiec fryzura super, tylko po prostu nie wygląda jak oczekiwałam.
UsuńCo rzuciło mi się w oczy: albo większe te loki, albo jedynie powywijane, falowane od 2/3 długości; góra lekko podniesiona (nie jestem zwolenniczką tapirów- w internecie są takie fajne wypełniacze); albo jeszcze inaczej: włosy zebrane na bok, pokręcone i opuszczone na 1 ramię.
OdpowiedzUsuńdziękuję za sugestię :) Muszę to przemyśleć!
UsuńJa mam wrażenie, że fryzjerka się nie postarała...
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta fryzura :)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie te loki są po prostu za drobne :) z tymi grubszymi wyjdzie spoko! :) Ja miałam prosty warkocz, a czułam się jak miliard $ :P a nie wspomnę, że zebrałam wiele komplementów właśnie za delikatny wygląd :) ponoć wyglądałam jak typowa Słowianka :D
Także dla mnie mniej znaczy więcej :)
Aż się dziwię że fryzjerka wybrała loczki na tak małej średnicy lokówki.Wygląda ładnie ale bez efektu WOW. A szkoda:)
OdpowiedzUsuńta jak wszyscy piszą, za drobne loki i wyglądasz jakbyś szła do komunii. grube wałki albo gruba lokówa i będzie cud, ja bym wcale ich nie spinał tylko lekko poczochrał, suchy lakier i przerzucic na jeden bok, naturalny look i sama to sobie zrobisz i będziesz wyglądała cudownie.
OdpowiedzUsuńmysle, ze bez spinki fryzura wyglada o niebo lepiej jak w poprzednim wpisie ;)
OdpowiedzUsuńjest za bardzo na srodku, moze jakbys ja dala bardziej na bok? loki za bardzo zbite, jest troche za bardzo statyczna, trzeba bardziej luzniego looku.. :))