w ramach moich przygotowaniach zaczęłam znów pić drożdże. Już razem brałam udział w akcji organizowanej na blogu Anwen picia drożdży KLIK Dzięki tej kuracji miałam: po pierwsze - w najlepszej formie paznokcie, jak nigdy wcześniej, a po drugie - dużo szybciej rosły mi włosy.
Teraz zdecydowałam się na drożdże aby przede wszystkim zadbać o swoje paznokcie.
Czy drożdże szkodzą?
Zaczynam od rozwiania pierwszej wątpliwości, która może się pojawić czytając o piciu drożdży. Picie drożdży nie szkodzi tylko w przypadku, gdy drożdże zostaną "zabite" przed wypiciem. niestety jedzenie/picie surowych drożdży może zaszkodzić na żołądek. Piłam drożdże przez miesiąc i nigdy mi nic nie było ;)
Jak przyrządzić drożdże?
Na początek polecam podzielić kostkę drożdży na 4 części. Ćwiartkę drożdży kruszymy do szklanki i należy to zalać wrzątkiem. Następnie trzeba to dobrze rozmieszać. Później można w dowolny sposób przyrządzić drożdże. Osobiście nie lubię smaku i zapachu drożdży, więc jedyny dla mnie sposób na wypicie drożdży to zrobienia coś w rodzaju "shota" i wypicie duszkiem zapijając wodą lub czymś co ma ładny zapach ;)
Jaka efekty?
Polecam przeczytanie tego postu KLIK na blogu Ani, gdzie jest podsumowanie akcji drożdżowej. U mnie drożdże zadziałały przede wszystkim na paznokcie, które stały się mocniejsze, twardsze, przestały się łamać, rozdwajać i dużo szybciej rosły. To samo dotyczy się włosów, choć tutaj efekty były mniej spektakularne.
Teraz pije drożdże od 10 dniu i już widzę, że paznokcie mi się wzmocniły :)
Pozdrawiam,
Jakoś nie mogę się do tego przekonać. Nie wytrzymałabym tego zapachu i smaku :/
OdpowiedzUsuńsmak straszny ale działa ;)
UsuńNie przekonam się, nie miałabym nawet odwagi wypić. :D
OdpowiedzUsuńnie dziwię się ;)ale ja jednak dałam się przekonać
UsuńDrożdże są cudowne - świetnie działają na cerę, paznokcie, przyrost widać gołym okiem, to jeszcze z bólów miesiączkowych mnie wyleczyły :))!
OdpowiedzUsuńA smak polubiłam i po paru dniach kuracji stopniowo z 1/4 przeszłam na 1/3 a potem na pół kostki. :)
Ja zrezygnowałam z drożdży po jakichś 3 tygodniach picia, bo dostałam takiego wysypu (który niby jest przy kuracji normalny), że pryszcze z policzków znikały przez następne parę miesięcy, a ślady zostały :<
OdpowiedzUsuńJa od świąt nie piłam! Dobrze, że przypomniałaś :D Muszę sobie ustawić powiadomienie w telefonie :)
OdpowiedzUsuńJa się boję wyskoku niespodzianek na twarzy więc raczej nie spróbuję :( a chciałabym
OdpowiedzUsuńja też dość krótko piję drożdże. na początku miałam lekki problem z nasilonym trądzikiem ale teraz wszystko na szczęcie wraca do normy
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie picia drożdży...chociaż efekty na pewno są.
OdpowiedzUsuń