zaczynam to pisać w dzień wolny kiedy mam czas i mogę poświecić się innym czynnościom niż praca i obowiązki domowe. W ręku trzymam książkę mojej siostry Anwen Poradnik dla początkującej włosomaniaczki "Jak dbać o włosy" i zaczynam odkrywać moje włosy na nowo.
mokre włosy
Jakie mam włosy?
Poradnik Ani na początku pokazuje nam typologie włosów, dzięki czemu możemy zdiagnozować włosy i na tej podstawie określić jak możemy o nie zadbać ;)
- Podział włosy według skrętu
Moje włosy nie są ani proste, ani kręcone. Jeśli susze je na dużej szczotce lub po prostu rozczesując mogę być proste, a jeśli zacznę je lekko ugniatać to zaczynają się falować.
- Struktura włosów
Ania pokazała mi ciekawy sposób aby określić czy nasze włosy są grube. Wzięła jednego włosa na białą kartkę i razem starałyśmy się go opisać. Włos cienki jest prawie niewidoczny, natomiast włos gruby wygląda jak drucik - jest bardzo widoczny i sztywny w dotyku. Moje włosy są czymś pośrednim.
- Porowatość włosa
Pojecie "porowatość" brzmi dość dziwnie, ale świetne odpowiada dlaczego niektóre włosy łatwo się rozczesują a inne łatwo się plączą i "czochrają". Przez wysoką porowatość moje włosy zahaczają o siebie, plączą się i niestety przez to łatwo powstają mini "dredki" na moim karku. Właśnie to jest największy problem moich włosów!
- Gęstość włosów
Moje włosy są dość gęste. Tutaj akurat diagnoza jest prosta! Trzeba zrobić kucyk na czubku głowy i zmierzyć odwód kucyk przy samej gumce. Mój kucyk ma ponad 10 cm więc kwalifikują się jako gęste ;)
Podsumowując mam włosy:
- falowane - czytując Anie moje włosy lubią "suszenie dyfuzorem, lekkie pianki lub żele podkreślające skręt oraz stylizacje na prosto przy pomocy suszarki i grubej, okrągłej szczotki".
- średniej grubości - czyli moje włosy lubią "równowagę emolientowo-proteinowo-humektantową"! Ha, to dopiero zabrzmiało ciekawie!
- wysoko porowate - tutaj muszę skupić się na olejowaniu, włosy lubią "proteiny, oleje o większych cząsteczkach, bogatą pielęgnację, delikatne mycie i traktowanie, płukanki domykające łuski".
- gęste - a tutaj pomysł na fryzury, takim włosom sprzyjają "fryzury długie i bardzo długie, cieniowanie, jednolite kolory, także te bardzo ciemne". U mnie ciemnych nie będzie, ale za to farbuje się na jeden kolor i w założeniu ma być kolor jednolity.
Drugi rozdział książki chce na pomóc w konkretnych problemach.
Jakie problemy mają moje włosy?
Przede wszystkim moje wysoko porowate włosy mają tendencję do problemów z rozczesaniem, niestety wyglądają czasem na bardziej zniszczone niż są i brakuje mi gładkości :( Druga sprawa to łamliwość! Moje włosy przeszły długą historię zmian - farbowałam, rozjaśniałam i eksperymentowałam. Moje końcówki są przesuszone. Moje włosy falowane z natury są suche i jeszcze bardziej potęguje to porowatość.
I co dalej?
1. Kuracja skrzypokrzywowa
W miesiącach od tej pamiętnej niedzieli przez lipiec-sierpień i wrzesień piłam codziennie herbatki z pokrzywy lub skrzypu. Teraz miałam przerwę ale od grudnia wracam do herbatek.
2. Podcinanie włosów
Tutaj jest problem bo nie ma kto mi podcinać włosów. Ania jest daleko a do fryzjera boje się iść (żeby kocówki nie zmienił się w 10 czy 15 cm). Ale postaram się w najbliższym czacie podciąć włosy.
3. Zabezpieczenie silikonami
Używam olejków do wygładzania włosów po umyciu oraz na końcówki. Używam Mythic Oil.
4. Mycie szamponem z silikonami - tutaj eksperymentuje z różnymi szamponami i póki co najlepiej sprawdza się u mnie szampon lidlowy Cien
5. Po każdym myciu używam masek lub odżywek - obecnie jest to Garnier Ultra Doux, maska Kallos, Eveline 8w1, Lorys
6. Maska wymieszana z olejem - miało być 2 razy w tygodniu, ale niestety wychodziło rzadziej, teraz planuję to nadgonić!
A co jeszcze?
Po pierwsze za rzadko związuję włosy, noszę głównie rozpuszczone, co w sezonie czapkowo-szalikowym jest bardzo niedobre dla moich włosów. Planuję na dworze nosić związane luźno włosy w warkocz lub koczek i tam samo spać ze spiętymi włosami ;)
Jakie efekty i co dalej?
Czas pokaże co uda mi się osiągnąć. Ślub coraz bliżej i warto zadbać o siebie!
A czy wy już czytałyście książkę Ani? jakie wy macie problemy z włosami i jak sobie z nimi radzicie?Chciałabym napisać kolejne wpisy z cyklu "Nauczmy się swoich włosów z Anwen", w który odniosę do siebie kolejne rozdziały książki, dotyczące tego jak mam myć włosy, odżywiać je, czego szukać a czego unikać w dostępnych kosmetykach.
Czy jesteście zainteresowane takimi wpisami?
Czy macie ochotę razem ze mną poznawać swoje włosy?
Pozdrawiam,
wow piękny przyrost włosów !!!
OdpowiedzUsuńBiegnę dziś do sklepu po nią :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak Ci się podoba :)
UsuńOgromna roznica w stanie Twoich wlosow! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ale daleko im do tego o czym marzę...
UsuńWooow... :). Jak Ci urosły :D. W sumie, to mialam podobną długość do Ciebie gdy kończyłam Gimnazjum :D.
OdpowiedzUsuńdziękuję :) to ja sobie taką długość "zafundowałam" zdobywając tytuł magisterski.
UsuńPiękne włosy!!! :D Chętnie poczytam zaproponowane posty:) razem z food diary :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMiło mi bardzo że chcesz poczytać kontynuację, a co do food diary to mam mega zaległości przez brak czasu :(