jak już wam wspominałam zapisałam się na kurs wizażu I stopnia (szkoła Aesthetic ). Postanowiłam oprócz samej praktyki zdobyć troszkę teoretycznej wiedzy i bardziej doszlifować to co już znam :)
Na pierwszych zajęciach zajęliśmy się ogólnymi informacjami na temat pracy wizażystki, narzędziami pracy (pędzle) oraz wstępnie nt. analizy kolorystycznej. Na drugich zajęciach miałam już pełną analizę kolorystyczną, czyli dowiedziałam się jaką jestem porą roku (tzw. szmaragdowe lato), jakie kolory ubioru i makijażu mi pasują i w jaki sposób podkreślać cechy mojej urody. Ogólnie stwierdzam, ze stylizacje się na wiosnę, bo ta gama barw bardziej odpowiada moim gustom :) Trzecie zajęcia dotyczyły nomakeup make up.
Na ostatnich zajęciach, wczoraj, uczyliśmy się techniki malowania na literę V cieniami amtowymi. Technikę znam i stosuję w większości makijażu, choć nie znałam tego określenia.
Aby przedstawić Wam ta prostą technikę zrobiłam mały instruktaż. nie jest to jakieś precyzyjne, ale obrazuje gdzie ta literka V ma się znaleźć na oku ;)
Przedstawiam Wam także moją koleżankę z kursu - Paulinkę, na której właśnie uczyłam się danej techniki:
Podczas kursu robimy sobie nawzajem makijaż, wiec mnie malowała Paulina, a ja ją.
Taki kurs to naprawdę ciekawe doświadczenie ;)
Miłego dnia!
Ale śliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńPs. obserwuje i zapraszam do siebie :)
Dziękuję :) Chętnie zajrzę!
Usuńa ta technika nie nazywa sie czasem "banan"?:)
OdpowiedzUsuńBanan tym się różni od literki V, że tu akcent jest tylko w załamaniu bez linii na rzęsach. Banan od kształtu owoca, czyli podkreślenie łuku. V czyli od rzęs linia razem z załamaniem tworzy V. Nie wiem czy jasno to napisałam, ale mam nadzieje, ze rozumiesz co mam na myśli? :)
UsuńTechnika wygląda kusząco zwłaszcza dla takich makijażowych lewo-rękowców jak ja, ale mam pytanie. Czy górna część literki V, ta która znajduje się w zagięciu oka, nie spowoduje że głęboko osadzone oczy będą sprawiały wrażenie osadzonych jeszcze głębiej? Malując się zawsze mam problem z wydobyciem oka, które jest u mnie osadzone dość głęboko i staram się rozjaśniać tę część powieki. Z drugiej strony ten makijaż wygląda naprawdę fajnie, może da się go jakoś zmodyfikować dla głębokoocznych ludzi?;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję! Myślę, ze przy oczach głęboko osadzonych łuk załamania może sam z siebie bardziej być podkreślony wiec tu raczej bym nie wydobywała go jeszcze bardziej. Jednak warto podkreślać linię rzęs oraz kąciki oka aby samo oko nie wydało się aż tak okrągłe, tylko nabrało bardziej migdałowego kształtu.
UsuńPodsumowując - nie rezygnowałabym z techniki tej w takim przypadku, ale dodałabym kreseczką wyraźną na linii rzęs aby oko optycznie wydłużyć i podkreślić jego kształt.
Mam wrażenie, ze jakoś to zawile napisałam :p Lepiej to chyba pokazać na rysunku niż tak opisać.
brzmi fajnie, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) Polecam takie kursy, fajna sprawa :)
Usuń