28 wrz 2011

Makijaż "Szara myszka" ;) i jasne pazurki

 Witam cieplutko!


Ale ze mnie głuptas! Od paru dni dziwię się, ze nikt nie komentuję moich postów. A tu sama ustawiłam, że komentarze mają być moderowane i byłam przekonana, że dojdą na mail. Nic nie dochodziło więc uznałam, że nikt nie piszę! A tu pisałyście! A ja nie zajrzałam do zakładki "Komentarze". Dopiero dziś zobaczyłam, opublikowałam i już odpisałam :) Ależ ja ostatnio zakręcona!


 Dziś makijaż nazwany "Szarą myszką" ponieważ jest to taki zwykły dzienniaczek z użyciem głównie szarości.
 Nadaje się zarówno na jakąś okazję jak i zwykły dzień.



Jeśli chodzi o akcję "Włosy rosną jak na drożdżach" przyznam, ze najbardziej mnie zaskoczył efekt na paznokciach! Od paru lat mam z nimi problem - okropnie się łamią, rozdwajają i ogólnie musiałam je obcinać do bardzo krótkich. A tu po drożdżach - cud! Mam długie paznokcie i to bardzo mocne! Pierwszy raz od dawna udało mi się takie długie utrzymać ;)


Na paznokciach mam lakier Delii No. 1 - o numerze 6. Kupiłam także beż o numerze 9 - pokaże przy innej okazji ;)


Ps. Odrobina prywaty - od miesiąca jestem stanu wolnego. Rozstałam się z narzeczonym i układam sobie życie od nowa... Jak to mówią "Co nas nie zabiję to nas wzmocni" - wiec jakoś wychodzę na prostą :)
I w ramach poprawy nastroju sobie śpiewam:
"But I spent so many nights
thinking how you did me wrong
I grew strong
I learned how to carry on..."

9 komentarzy:

  1. Oglądam Twojego bloga od jakiegoś czasu, trafiłam z bloga Anweny o włosach.
    Przykro mi było przeczytać Twoje PS., domyślam się co czujesz bo sama jakiś czas temu przeszłam coś podobnego. Cieszę się natomiast, że starasz się mieć dobre podejście. Walcz i nie poddawaj się!
    Na pocieszenie mogę dodać, że kiedy mi rozpadał się 5 letni związek, myślałam, że to koniec świata. Teraz patrząc wstecz stwierdzam, że to wydarzenie ogromnie zmieniło moje życie na lepsze. Jestem teraz w nowym związku, tysiąc razy lepszym od poprzedniego.
    Po prostu czasami nie jest tak źle jakby się wydawało. I nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
    Trzymam za Ciebie kciuki!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. M.
    Dziękuję za taki komentarz! Nawet nie wiesz jak mi się miło zrobiło! Myślę, ze masz dużo racji ;) Zapraszam częściej do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezdecydowana
    Dziękuję! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mi się podoba ten dzienniak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymaj się "szara myszko" ;)
    Nie wyobrażam sobie nawet tego bólu, jestem w wieloletnim związku (jeszcze taka szkolna miłość). ;)
    Co mogę powiedzieć - głowa do góry i oddawaj się swoim pasjom :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Simply a woman
    Dziękuję ;)

    Czarodzielnica
    Dziękuję :* nie jest tak źle, ja jestem z tych "silnych bab" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szara Myszka?! Daj spokój! Piękny ten makijaż :) Ja na codzień maluję sie jeszcze delikatniej, jak dla mnie to makijaż "z pazurkiem" :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mysia Krolikowa
    Dziękuję ;) Może to "Mysia z pazurkiem" ;))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...