Chciałam to osiągnąć makijażem w kolorach naturalnych: brązy i beż na oku, a na policzkach róż MaxiFard i podkład Delia.
Jest to bardzo prosty makijaż, tym razem pozbawiony czarnej linii eyelinera, którego wykończeniem jest pomadka w kolorze zgaszonego fioletu (w jasnym, bladym wydaniu). Kolor pomadki jest zbliżony do mojego naturalnego odcienia ust i stąd wybór jej do dzisiejszego makijażu.
Na brwiach mam cienie z paletki do brwi Elf, a także emalia Delii. Brwi mają nowy kształt, dzięki temu, ze ostatnie je ostrzygłam od góry (polecam podcinanie brwi każdemu, kto ma problem z ich kształtem!)
Chciałam także dziś pokazać nowy nabytek, prezencik dla koleżanki: pudełeczko zakupione w Naturze (cena ok 9 zł) oraz wisiorek. Całość to prezent urodzinowy.
Zawartość:
Jestem zacwycona tym makijażem! Ślicznie, beżowo, klasycznie, kobieco. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńcieszę się ogromnie, ze się podoba! Zapraszam tu częściej :D