Dermacol to mój photoshop w tubce :)
Potrafi idealnie ukryć wszelkie przebarwienia, niedoskonałości czy blizny. Mój kolor to najjaśniejszy 208, występuję także w ciemniejszych odcieniach. Jego koszt to ok 20zł.
Zalety:
- mega wydajny! wystarczy maleńka ilośc na pokrycie całej twarzy
- idelanie napigmentowany (ok50% to sam pigment)
- idealne pokrycie wszelkich niedoskonałości
- nie ma meczacego zapachu
- utrzymuję się cały dzień!
Minusy:
- jeśli używa się go na całą buźkę robi wrażenie maski (lepiej punktowo razem z pudrem w kamieniu lub podkładem)
Osobiście używam tylko jako korektor pod oczy i na "szczególne przypadki" ;-)
Myślę, że każda kobieta powinna mieć przynajmniej jedna tubeczkę w swojej kosmetyczce.
Dermacol dobra rzecz! u mnie co prawda po paru godzinach warzy sie na twarzy, bo mam tłustą cerę, ale świetnie nadaje sie do rozjaśniania za ciemnych podkładów, bo kolor 208 jest doskonale jasny :)
OdpowiedzUsuńNie mam go w kosmetyczce i nie wiem czy mieć będe, czuje ze stworzyl by na twarzy sztuczny efekt,a nie potrzebuje póki co takiego;) Obyyy nigdy nie przyszedl taki moment hehe. DObrze wiedziec ze jest chwalony przez Ciebie :*:)
OdpowiedzUsuńssylvkaa-makijaz.blogspot.com
Baby blue
OdpowiedzUsuńo świetny pomysł z rozjaśnianiem podkładów! nie wpadłam na to jeszcze :)
Mi się rolował na powiekach aż zauważyłam, ze dałam go za dużo.A Ty jaki masz kolorek?
Sylwka
Ty masz kochana taką ładną cerę, ze nie potrzebujesz żadnych bardziej kryjących specyfików. Tylko pozazdrościć!
Znakomicie kryje ale tak topornie się z nim współpracuje, niestety nie jestem w tym za dobra.
OdpowiedzUsuńtak sobie przeglądam Twoje posty i to jest chyba to, czego potrzeba mojej 15-kolorowej twarzy! Gdzie można kupić tego photoshopa? :)
OdpowiedzUsuńSandra
OdpowiedzUsuńmożna na allegro, choć czasem można spotkać w drogeriach. ja kupiłam w sklepie internetowym
Dzięki wielkie za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńja go mieszam z innym lżejszym podkładem
OdpowiedzUsuńwtedy wygląda idealnie
ale szybko skóra się przetłuszcza
ale i tak go lubię
:)
Mala0727
OdpowiedzUsuńTak jeszcze nie próbowałam, ja go mieszam z co najwyżej z za ciemny podkładem, aby go rozjaśnić.
tegośrodka niemożna używać na całą twarz, bo strasznie zapycha pory.Polecamstosowanie go, ale jednak punktowo
OdpowiedzUsuńAnoniowy
OdpowiedzUsuńZgadzam się w zupełności! zdecydowanie lepiej punktowo!
dokladnie sie z toba zgadzam jednak 3ba uwazac z nakladaniem ja mieszam z podkladami jednak na cieple dni sie nie nadaje na mojej twarzy poniewaz sie wazy:/ ale krycie ma swietne:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za podpowiedź!
proszę bardzo ;)
UsuńNa początku - świetnie jest znaleźć miejsce w sieci, gdzie można pogadać o takich babskich sprawach i zwierzyć się ze swoich problemów:) Otóż mam straszny problem z podkładem - mam nieco niedoskonałości, nie jakoś nadzwyczajnie dużo (oczywiście nie chciałabym mieć żadnych:P), lecz kompletnie nie mogłam znaleźć dla siebie podkładu - żaden odpowiednio silnie nie krył, a próbowałam wielu rzeczy z przeróżnych półek cenowych, nigdy nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńDzień, w którym odkryłam Dermacol był dniem objawienia dla mojej cery. Ale... trzeba na niego uważać. Najpierw, w przypływie euforii z efektu krycia, nałożyłam go na całą twarz i z daleka wyglądałam jak lalka (używam tego samego koloru co Ty), oczy podkreśliłam tylko tuszem, a usta mocną, czerwoną szminką. Porcelanowa cera i mocne usta - od dawna moje marzenie, nie do zrealizowania z niedoskonałą cerą. I z daleka wszystko było fantastycznie, ale z bliska, ok. metra do rozmówcy, efekt był naprawdę wyjątkowo sztuczny. Dlatego musiałam się nauczyć z nim obchodzić - mieszam go w proporcji pół na pół z jakimś lżejszym podkładem i działa genialnie, naturalniej, a efekt krycia jest perfekcyjny.
Samym Dermacolem, bez rozcieńczenia, można zapudrować nawet brwi i usta, więc krycie jest po prostu nie do przebicia:)
Ale ma też minus - po kilku godzinach podkreśla wysuszone skóry. Niemniej - ten jeden minus to nic w porównaniu z jakością i ceną. Jak dla mnie - rewelacja.
Dokładnie mam podobne refleksje na temat Dermacolu co Ty. Jest świetny ale na całą twarzy nie sprawdza się bo po pierwsze robi maskę, która nie wygląda naturalnie, a po drugie skóra pod nim nie oddycha i z czasem może to być szkodliwe!
UsuńZdecydowanie polecałabym używanie Dermacolu punktowo lub mieszając (jak Ty to robisz) z czymś innym np podkładem.
ja również mam dermacol w tym odcieniu i mieszam go z tym jedwabistym podkładem rozświetlającym z AA(mają takie żółte zabarwienie) super to wygląda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :*
No faktycznie, robi wrażenie, być może sama się zaopatrzę w tubkę, PS. Jakiego podkładu używasz? Bo widzę, że jesteś bladziochem jak ja,a poszukuję czegoś niezłego ;)
OdpowiedzUsuńI bez Dermacolu masz piękną cerę:) chciałabym go przetestować.
OdpowiedzUsuńod dawna ciekawił mnie ten kosmetyk chyba się skusze w końcu na tubeczkę:)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie czy dermacol 208 bd pasował do pierre rene podkladu kryjacego nr 20? probuje dobrac kolor dermacolu ale przez internet nie jest to latwe ;]
OdpowiedzUsuń