Dziś przychodzę do Was z moją opinią i efektami miesiąca na diecie ułożonej przez dietetyka (roślinnej). O całej wizycie i pierwszych refleksjach pisałam już TUTAJ i TUTAJ.
Co jadłam i czy się najadałam
Z tego, co wiem dobra dieta oprócz skuteczności charakteryzuje się też tym, że powinna być dopasowana do indywidualnego gustu osoby na diecie oraz tym, że nie powinno się być na niej głodnym. Oznacza to, że powinna być sycąca ale nie powinno się przejadać. Najlepiej jakby się nie miało na takiej diecie "zachciewajek" ale to już byłby nierealny ideał ;) Chodzi tu głównie o to, żeby po zakończeniu diety i przejściu na tzw. "zdrowy tryb odżywiania" - nie było efektu "jojo". Efekt jojo bierze się właśnie z tego, że dana osoba "głoduje" przez jakiś czas, a potem gdy puszczają hamulce diety je się dużo więcej niż normalnie by się zjadło.
Na swojej diecie byłam niestety często głodna ale bardzo smakowało mi to co jadłam :) Generalnie przepisy idealnie trafiły w mój gust. Każde śniadanie było dla mnie małą ucztą (owsianka z orzechami i bananem, jaglanka z truskawkami). Niestety po posiłkach nie czułam sytości, było to coś więcej niż niedosyt, raczej głód. Jadłam co trzy godziny i już po pierwszej godzinie po posiłku nie mogłam doczekać się następnego.
Efekty:
Łącznie schudłam 3 kg (w tym 2 kg tłuszczu z tułowia!)
Waga z 59 kg na 56 kg
Obwody -3 cm z brzucha (65 cm na 62 cm w talii)
Ogólna ocena :)
Moja ocena jest taka pół na pół.
Absolutnie nie krytykuję samej diety ułożonej przez dietetyka, czy samego dietetyka jako specjalisty, ale odnosząc się tylko do siebie samej - to uznałam, że to może nie być dla mnie. Zamykanie percepcji swojej osoby w cyfry, nie tylko wymiary czy kilogramy, ale też kalorie - sprawia, że czuję się źle sama ze sobą. Źle się czuję z tym, że nie mogę jeść na to na co sama mam ochotę i tyle ile mam ochotę. Rozumiem, że nie można się przejadać i jeść same niezdrowe rzeczy.
ale na moją oceną ma też wpływ stan zdrowia. Niestety okazało się, że znów bardzo skoczyły mi hormony tarczycy (mam niedoczynność tarczycy). Zostały zmienione mi leki, ale trochę potrwa zanim zaczną działać.
Podczas diety czułam się głodna i zmęczona. zarówno jedno i drugie może wynikać z zaburzeń hormonalnych. Gdybym po prostu "głodowała" na diecie, czyli kaloryczność byłaby za niska - to spadłaby mi waga nie tylko z tłuszczu ale i z mięśni. Ale według analizy składu działa spadł mi sam tłuszcz. Świadczy to o tym, że sama kaloryczność była dobrze dopasowana ale moje problemy zdrowotne bardzo wpłynęło na moje odczuwanie.
Zdecydowałam, że spróbuję jeszcze kolejny miesiąc. Kolejny miesiąc z nowymi lekami, ustabilizowaną tarczycą i zobaczymy jak to wyjdzie! :)
***
Szkoda, że wyniki tarczycy Ci się pogorszyły :/ aż się wierzyć nie chce, że taki 'mały' gruczoł ma tak ogromny wpływ na organizm.. trzymam kciuki za poprawę!
OdpowiedzUsuńPoza tym wyglądasz kwitnąco! :D
Pozdrawiam!
dziękuję! mały gruczoł a taki kłopotliwy! a jak się Ty czujesz? masz dolegliwości ciążowe?
Usuń"Głosowanie" na diecie raczej nie miało większego znaczenia;).. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńhehe dzięki, poprawiłam
UsuńPosiłki wyglądają przepysznie, a ty na zdjęciach też wyglądasz jakoś tak radośniej i "mniej zmęczenie" :) Ja mam szybką przemianę materii i muszę jeść 5-6 razy dziennie. Pominięcie posiłku często kończy się bólem głowy :/
OdpowiedzUsuńzazdroszczę przemiany materii, ale nie zazdroszczę bólów głowy :/ ja tak mam jak za mało pije, od razu dostaje migreny
UsuńHej, podczas odchudzania właśnie tarczyca cierpi najbardziej. Jeśli pogorszyły Ci się wyniki i tak źle się czujesz powinnaś koniecznie zmienić dietę. A co do chodzenia głodnym to miałam podobnie gdy jadłam popularne, piękne i kolorowe posiłki prosto z instagrama typu owsianka+owoce. Po godzinie od zjedzenia takiego posiłku czułam jakby ktoś korek mi otworzył w żołądku i nagle zrobiło się pusto. Nie mogłam się na niczym skupić, bo myślałam o jedzeniu. A chyba nie o to chodzi w diecie... Świetnym sposobem na najedzenie się jest u mnie wprowadzenie zasady "warzywa bez ograniczeń". Jem dużo, jestem najedzona i ciągle chudnę. Tobie też tego życzę, trzymam kciuki i powodzenia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, mamy podobne doświadczenia :) dziękuję i pozdrawiam cieplutko!
UsuńDługo stosowałaś tę dietę? Tylko przez miesiąc? Czy dłużej? A jeśli w m-c to schudłaś aż 3 kg?
OdpowiedzUsuńTak, po miesiącu są efekty. Obecnie znów jestem na diecie, miałam przerwę na 2 tygodnie (choroba) i wróciłam do dietowania.
Usuń