dziś znów przychodzę z kompletne prywatą. Przez urlop i kilka innych spraw kompletnie nie mam czasu na bardziej wymyślne makijaże i w związku z tym na wpisy makijażowe.
Wczoraj byłam na weselu i chciałam pokazać mój dość skromny i delikatny outfit weselny. Cała uroczystość miała bardzo kameralny i skromny charakter stąd i mój delikatny wygląd. Sukienkę na wesele pomogła mi wybrać i kupić moja siostra :) Bardzo dobrze się w niej czułam i jestem bardzo jej wdzięczna za to!
A tu wersja z rozpuszczonym dołem włosów.
A tu kontynuacja zdjęć z naszego urlopu w Bieszczadach.
Ładna sukienka :) ale mimo wszystko wychodzę z założenia, że na ślubie to panna młoda powinna mieć białą sukienkę, a nie goście ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, moja sukienka była kremowa i miała sporo czarnej koronki i pasek czarny - więc nie była po prostu biała jak sunia ślubna. A przed zakupem konsultowałam i Panna Młoda nie miała nic przeciwko tej sukience ;)
UsuńBardzo ładnie wyglądałaś :) Sukienka i fryzura fajnie pasują do Ciebie ;)) i te Bieszczady .... ech.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)))
UsuńBardzo fajna fryzura! Świetnie widać warkoczyk na Twoim kolorze włosów! :D I sukienka również dodaje Ci uroku!
OdpowiedzUsuńdelikatnie i elegancko;)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i fryzura :) Sama kupiłam na wrześniowe wesele biała, skromną sukienkę z czarnymi elementami - chyba nic w tym niestosownego nie będzie.
OdpowiedzUsuńA w Bieszczadach jeszcze nigdy nie byłam chociaż wybieramy się tam z mężem już kolejny rok - chyba poczekam aż siostra wybuduje tam dom i założy stadninę :)
Jakie Ty masz piękne włosy :) Cudowne :)
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo mi się podoba, jest sprytna, robi wcięcie w talii jeszcze węższe :))))
Cudowny makijaż i cudowne zdjęcia :)
Piękna sukienka ;-) Gdzie można taką dostać ?
OdpowiedzUsuńw Reserved
Usuń