Moje Kochane: mam do Was pytanie :)
Jakie usta częściej wybieracie - jasne, naturalne lub błyszczące czy ciemne - kobiece i podkreślone?
Co wybieracie częściej do makijażu dziennego?
W czym czujecie się pewniej?
Pytam ponieważ ostatnio zauważyłam, że część z Was
niezależnie od makijażu oka pewniej czuje się z podkreślonymi usta, a inne zdecydowanie wolą akcent na oczach, pozostawiając usta w jasnej tonacji. Najwłaściwszą odpowiedzią wydawałoby się stwierdzenie, iż
wybieramy makijaż ust w zależności od oka, okoliczności oraz akcentu w makijażu (gdzie go położymy).
Jednak życie pokazuje, ze jakieś
preferencje mamy, które są często arbitralne od wszystkiego.
W Waszym "MUST HAVE" makijażowym:
prędzej znajdzie się jasny błyszczyk czy czerwona szminka?
Bardzo mnie ciekawią Wasze odpowiedzi!
Zapraszam do komentowania!
Ja lubię mocno podkreślone usta, ale mimo wszystko ich odcień dobieram do makijażu.
OdpowiedzUsuńJa zawsze podkreślam mocniej oczy, a usta zostawiam naturalne albo prawie naturalne :)
OdpowiedzUsuńniezależnie od makijażu oka moje usta zawsze pozostają naturalne ;) Najczęściej nie ma na nich nic, ewentualnie pomadka ochronna a od wielkiego dzwonu pomadka w kolorze podobnym do moich ust.
OdpowiedzUsuńOstatnio stawiam na mocniejsze usta - róże czy maliny, nie mam niestety rano czasu na dokładniejszy makijaż oka, a uwielbiam stawiać na usta, przy okazji też zużywam szminki bo się troche ich nazbierało ;)
OdpowiedzUsuńJa zwykle mocniej podkreślam oczy, więc szminek używam delikatniejszych :) Ale czasami "mam fazę" na ciemne usta, wtedy oczy delikatniej podkreślam. Inaczej to kiepsko wygląda ;)
OdpowiedzUsuńTobie pasują i takie i takie, szczęściara ;)
u mnie 98% makijaży to podkreślone oko i jasne usta :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię mocniejsze usta, ale ze względów lenistwa i praktyki częściej sięgam po te jaśniejsze odcienie, przy których nie muszę się martwić czy dalej dobrze wyglądają lub czy się nie rozmazały ;)
OdpowiedzUsuńJa w przypadku ust zdecydowanie stawiam na naturalność, z mocno umalowanymi czuje się jakoś nieswojo. Chociaż, nie powiem, czasami nachodzi mnie taka straszna ochota na wymalowanie się krwistoczerwoną szminką :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię wszelkiego rodzaju cieliste błyszczyki i pomadki ;) Ostatnio jednak do mojej kosmetyczki trafiła czerwona szminka i fioletowy lipstain-póki co się do nich przyzwyczajam, za jakiś czas pewnie dopiero wyjdę tak do ludzi ;d
OdpowiedzUsuńZawsze jasne! Bo zawsze mam mocniej podkreślone oczy ;) Nie lubię ciemnych pomadek, jasne uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńa ja wolę bardziej naturalne kolory, do każdego makijażu :D
OdpowiedzUsuńWow! Dziewczyny dziękuję za tyle wypowiedzi!
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie ten temat ostatni nurtuje!
Zzielona
słusznie - zawsze warto sprawiać aby wszystko ze sobą współgrało!
Ann
Też lubię do "mocnych" oczu - łagodne usta :)
Anwen
Twoje usta są tak ładne same z siebie - więc nic im więcej nie trzeba :)
Lady in Purplee
Zauważyłam, ze wiele kobietek w ten sposób robi makijaż. nie zawsze jest czas na oczko, a usta można szybciutko zrobić i może być pięknie ;)
Gray
dziękuję! ale ja za to mam krzywy zgryz i niestety asymetryczne usta więc muszę czasem "namodzić" aby nadać im kształt aby mniej było widać mankamenty!
Simply a woman
Zauważyłam ;) Często zaglądam na Twój blog- ale rzadziej komentuje. Tobie pasują takie lekkie usta :)
Innooka
Hehe ja czasem z lenistwa to całkiem ust nie maluję.
ElisabethS
właśnie z myślą o takich osobach jak Ty pisałam post :) Znam właśnie kilka kobietek, które owszem świetnie wyglądają z czerwonymi ustami, ale same z siebie czują się tak jakoś nieswojo.
Chochlik
A może mogłabyś mi polecić jakąś jasną cielistą szminkę?? Szukam czegoś takiego!
Ta czerwoną to chyba widziałam na blogu - śliczny odcień!
Mili
:) To podkreślonych mocno oczek lepiej coś naturalniejszego :)
SpiritusMovens
Widać w takich czujesz się abrdziej sobą :)
A szczerze mówiąc to ja sama nie wiem co ja wolę :)
Wydaje mi się, ze lepiej wyglądam w jasnych, a sama bardziej lubię te mocniejsze wydanie ust!
różnie to bywa, Tobie pasuję i tak i tak
OdpowiedzUsuńja preferuję kolor ust: natural, nude
albo odcienie różu
ale jasne kolory
ciemne są rzadkością
nie lubię że się ścierają, po za tym nie czuję się sobą :) wszystko zależy od upodobań :)
ja również wolę jasne usta. Mam wąskie i bardzo źle czuję się w ciemnych pomadkach:))
OdpowiedzUsuńMala0727
OdpowiedzUsuńCałkowicie rozumiem ;) Też nie lubię jak się ściera szminka czy błyszczyk, przy jasnych nie ma tego problemu!
Ina89
Przy wątkach to rzeczywiście lepiej dodać sobie objętości połyskiem niż kolorem.
Ja chyba nie wybiorę ani czerwonej szminki ani nawet jasnego błyszczyka ;) Zdecydowanie bardziej podkreślam oczy, usta smaruję zazwyczaj jedynie pomadką ochronną :)
OdpowiedzUsuńWow, bardzo mi w takim razie miło :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o typ produktu to wolę szminki. Błyszczyków nie znoszę ponieważ trzymają krótko, lepią się do nich włosy oraz cenię nakładanie sobie czegoś na ustach w dowolnym momencie. Tzn. przy używaniu szminki wyjmuję ją i ewentualnie lusterko i mogę przystąpić do dzieła. Natomiast błyszczyk (taki z gąbką na patyku) już trudniej nałożyć na ulicy.
OdpowiedzUsuńNa co dzień używam balsamu do ust z Labelo. Jest genialny i nadaje ustom wygląd jakbym użyła błyszczyku (również nadaje kolor). Nie muszę się martwić, że po pewnym czasie będę miała kolorową obwódkę.
Jeśli chodzi o kolor to najbardziej podobam się sobie czerwonych błyszczących ustach :)
Saratelka
OdpowiedzUsuńZgadzam się w zupełności, do mocno podkreślonych oczu, świetnie wyglądają takie delikatne usta. szczególnie w ziemie - pomadka ochronna wskazana :D
ElisabethS
;)
Asiunia
Kochana Tobie czerwone usta to pasują idealnie! Taka jakby "hiszpaneczka" :)
Tego balsamu niestety nie znam. można go kupić w Polsce?