20 mar 2016

Pierwsze spotkanie z podkładem mineralnym Annabelle Minerals

Witam cieplutko,



Ostatnio zaczęłam codziennie używać podkład mineralny matujący Annabelle Minerals. Zawsze myślałam, że minerały nie są dla mnie, bo ja lubię podkłady dobrze kryjące i dobrze matujące, a takie sypkie produkty u mnie się nie sprawdzą. Jakiś czas tamu taki podkład dostałam i szczerze mówiąc użyłam kilka razy i schowałam do szuflady.jednak teraz to wszystko się zmieniło!



Dlaczego zaczęłam używać minerałów?

Przyznam się, ze moja inspiracja wynikała z polecenie youtuberki Mai KLIK. ona miała podobne odczucia do minerałów do czas aż zaczęła je używać. Grunt to używać je poprawnie i dopiero z tego filmu KLIK nauczyłam się to robić. Później czytałam, że długofalowe używanie minerałów dobrze robi naszej skórze.



Jak używam minerałów?

Używam ten podkład do codziennego makijażu, do pracy. Najpierw nakładam na twarz krem (w tym momencie Ziji), bardzo ważne jest aby odczekać aż krem się dobrze wchłonie. Pierwszy raz kiedy używałam tego podkładu nie wiedziałam o tym i niestety zrobiło mi się takie "ciasto" na twarzy... kiedy krem mi się wchłania - wykonuje makijaż oczu i nakładam korektor na newralgiczne miejsca na twarzy (ewentualne zmiany skórne, blizny czy worki pod oczami). Następnie nakładam podkład pędzlem. Ważne żeby nie nałożyć go za dużo! Wykonuj ruchy koliste z lekkim "wklepaniem" produktu w skórę.



Opinia i efekty

Zaraz po nałożeniu podkład wygląda bardzo dobrze, nie robi maski, ładnie matuje i w miarę dobrze kryje (dla wymagających polecam użyć korektor w wybrane miejsca). Utrzymuje się parę godzin, krócej niż mocno matujące podkłady jak Pierre Rene, Astor czy ColorStay, ale jest porównywalny do średnich podkładów jak np.  Rimmel czy Bourjois ( na mojej skórze).Po 8 godzinach pracy nos trochę mi się świeci i niestety na brodzie widać moje blizny potrądzikowe. Ale akurat nie zależy mi  żeby w pracy wyglądać idealnie więc nie stanowi to problemy ;)

Uważam, ze to fajna alternatywa. Dale poczucie takiej lekkości na skórze i na pewno sprawdzi się latem w gorące dni!


Ps. W sprawie włosów stwierdziłam, że póki co spróbuję te rude włosy pokryć szamponem koloryzującym (ciemny blond).Przekonam się, czy mi w ogóle to pokryje i jeśli to się uda, czy podoba mi się taki kolor na mnie.


***

Mój Instagram KLIK
Moje FOODBOOKi - KLIK
Mój kanał na YouTube - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK

Pozdawiam,

8 komentarzy:

  1. Jakiego koloru uzywasz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak jest ciepło to używam kremu z filtrem i pudru matującego. Może minerałki by się sprawdziły i u mnie? Poczekam do lata i zobaczymy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj ;) Myślę, ze warto, choć u nie każdego sprawdzają się minerałki.

      Usuń
  3. Też muszę zacząć używać minerałów. dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również używam tego podkładu :) Na początku tak jak Ty stosowałam odcień golden fair, ale był dla mnie za ciemny i stosuję teraz sunny fairest i kolor jest idealny :) Szkoda tylko, że ten podkład - przynajmniej u mnie - dość szybko ściera się z nosa i brody, ale poza tym bardzo go lubię:) A jeśli chodzi o włosy to też miałam wracać do naturalnego koloru... ale rozmyśliłam się :D Zrobiłam 3 kąpiele rozjaśniające i teraz zastanawiam się czy iść bardziej w jasne brązy, rudości czy może coś a la blond :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nigdy nie miałam podkładu mineralnego :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...