Dzień dobry ;))
dziś przychodzę do Was z testem/recenzją płynu utrwalającego makijaż Avon. Tutaj link do
KWC
Cena w promocji: 17,99 zł / 125ml (standardowo chyba 32 zł)
Przyznam, że kilka razy podchodziłam do tej recenzji i dalej mam trudności w ostatecznej ocenie. Ale może po kolei opiszę moje spostrzeżenia :)
OPAKOWANIE/APLIKACJA
Bardzo praktyczne opakowanie i forma sprayu. Sama aplikacja jednak dla mnie nie była przyjemna, bo nagłe pryśnięcia na twarz sprawiły że miałam gęsią skórkę. Mam wrażenie, ze za dużo na raz płynu leci. Zamiast lekkiej mgiełki - jest spore pryśnięcie.
PIERWSZE ODCZUCIE
Przyznam, ze najpierw czułam dziwne ściągnięcie skóry. Później po wyschnięciu wcale nie czułam, że mam coś na twarzy. Bardzo szybko wysycha więc szybko zapominałam, że mam to na twarzy.
DZIAŁANIE
I tu mam największe wątpliwości. Czasem wydawało mi się, że działa a czasem że nie działa. Przez miesiąc codziennie używałam i aplikowałam na praktycznie ten sam podkład, korektor i puder transparenty. Przy okazji sprawdziła go też koleżanka, która twierdziła, że naprawdę działa!
Kilka zdjęć mojego makijażu z rana i po paru godzinach.
mam podobne wrażenia :)
OdpowiedzUsuńCzasem takie psikadła są przydatne ;-) Ja się czaję na Kryolan albo MAC :-)
OdpowiedzUsuńChyba wszystko będzie zależało od rodzaju skóry,ciekawi mnie to psikadełko,nawet go obczajałam ostatnio:)
OdpowiedzUsuńTego nie posiadam mam Kobo i jestem z niego zadowolona :) Każda kobietka którą maluję mówi, że makijaż trzyma się na nim całą noc :)
OdpowiedzUsuńJa mam mgiełkę z Elf jest fajna ale też wypluwa na raz za dużo produktu... :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs : http://darusia994.blogspot.com/2014/05/konkurs-makijazowy-i-paznokciowy-drugie.html :)