28 wrz 2015

Nowe nazwisko po ślubie - kiedy zacząć używać i jak przywyknąc?

Witam cieplutko,



Dziś przychodzę do Was z luźnym i ślubnym tematem - nowego nazwiska. Głównie odnosi się to do zmiany nazwiska po ślubie, kiedy Panna Młoda decyduje się na posługiwanie się tylko nazwiskiem małżonka. W momencie kiedy wybieramy podwójne nazwisko przyzwyczajamy się do dodania dodatkowego nazwiska, ale wydaje mi się to łatwiejsze niż zmiana w 100% na zupełnie nowe dla nas nazwisko.

Jeśli chodzi o stronę formalną to nowym nazwiskiem możemy zacząć posługiwać się po zawarciu ślubu, zaraz po ceremonii, o ile przed ślubem w Urzędzie Stanu Cywilnego było złożone oświadczenie,że po ślubie zmieniamy nazwisko. Potwierdzeniem zmiany nazwiska jest nowy dowód osobisty, który bezpłatnie możemy zrobić po ślubie.



Jak ułatwić sobie przyzwyczajanie się do zmiany?

- często się przedstawiać

Tutaj łatwiej przychodzi to mężatkom, które w pracy kilka razy używają nazwiska np. pracują na infolinii przy każdej rozmowie przedstawia się z imienia i nazwiska. Im częściej używasz nazwiska tym łatwiej o tym pamiętać i tym bardziej robi się to naturalne.

- aktualizowanie danych

Warto szybko zaktualizować wszędzie swoje dane. Tak, aby w momencie otrzymania listu z banku czy z jakiejś firmy na piśmie widzieć nowe nazwisko.



Dane, które trzeba zaktualizować:

- w pracy/szkole;
- w urzędach - wystarczy zmiana dowodu (wtedy do danego nr pesel będzie przypisane nowe dane) i prawa jazdy;
- w bankach
- w poradniach/ u lekarza/ Luxmed/Eneldem/Medicover itp.;
- w Ubezpieczalniach (ubezpieczenie zdrowotne, na życie, Oc,Ac itp.);
- na allegro, kontach internetowych, społecznościowych;
i wszędzie tam gdzie mamy jakieś imienne karty.


- wizualizacja nazwiska


Jeśli mamy problem, aby przedstawić się nowym nazwiskiem podczas rozmowy telefonicznej - można blisko meijsca z jakiego dzwonimy postawić sobie karteczkę z nowym nazwiskiem ;)

- zmiana na facebooku i innych kontach internetowych

Jeśli często (codziennie) korzysta się z takich przestrzeni internetowych - zmiana nazwiska bardziej nam się wizualnie utrwali.



Osobiście miałam problem z przywyknięciem do nowego nazwiska i często podczas rozmowy telefonicznej (np z Infolinia banku) potrafiłam 3 razy błędnie się przedstawić i za chwilę poprawiać dane ;)


A czy znacie jakieś inne rady - jak ułatwić sobie taką zmianę?
Czy Wy miałyście problem z przywyknięciem do nowego nazwiska?


Moje FOODBOOKi - KLIK
wpis o BIEGANIU - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Pozdrawiam,




26 wrz 2015

Podsumowanie Wyzwania z RawTill4

Witam cieplutko,



Dziś przychodzę z podsumowania mojego małego wyzwania z stylem żywienia RawTill4. O wyzwaniu pisałam TUTAJ. Na wstępie stwierdzam, że pomimo różnych zalet - nie decyduje się (póki co) być na stałe tej "diecie".

Plusy - czyli co pozytywnego zauważyłam:

- jest dużo łatwiej niż myślałam
Myślałam, że będzie mi bardzo brakować gotowanego jedzenia, że będę głodna w porze obiadowej - nic takiego się nie stało. Jest to bardzo prosty sposób żywienia, kiedy dużo mniej czasu spędza się w kuchni. Przygotowując jeden gotowany posiłek oszczędziłam czas na inne przyjemne rzeczy.

- poczucie lekkości i sytości
Czuje się lżej! Zaraz po zjedzeniu dużej ilości owoców mam spuchnięty brzuch i mi ciężko, ale w ciągu max 30 minut brzuch robi się płaski. Czuje się dalej najedzona i ale nieprzejedzona.


Minusy - czyli co mnie zniechęciło:

- lekkie znudzenie
Niestety poczułam się jednak lekko znudzona. Postanowiłam, że nie będę kupować drogich egzotycznych owoców, więc jadłam to co teraz jest w sklepach: jabłka polskie, śliwki, arbuz i winogrona. Niestety już drugiego dnia poczułam się znudzona samymi owocami do godz. 16. Pewnie mogłabym sobie to bardziej urozmaicić ale chciałabym aby to wyzwanie przebiegało tak jakby to robiła w każdy normalny dzień, bez wyszukiwania drogich owoców, które normalnie bym nie kupiła.

-brakuje mi owsianki
w tym typie żywienia je się zazwyczaj 3 posiłki, brakowało mi więc mojej ukochanej owsianki. Oczywiście mogłabym jeść ją jako gotowany posiłek, ale na 3 posiłek wolałam wybrać coś większego objętościowego i kalorycznego.

- za dużo na wieczór - ogromna kolacja
Zanim przeszłam na dietę roślinną jadłam bardzo małą kolacje, później na kolacje wybierałam owsiankę, która też nie była za duża. W RawTill4 jadłam ogromne kolacje, dzięki którym najadałam się i miałam energię od rana następnego dnia. Jednak czułam mimo to, że te posiłki są za duże i ich jedzenie zajmuje mi za dużo czasu.
Zjedzenie takiej kolacji zajmowało mi ok 1 godziny!

Co jadłam?

Na śniadanie smoothie ;)



Na lunch owoce, zdjęcia z Instagrama.





I kolacja Mistrzów ;)





Podsumowując RawTill4 jest fajnym sposobem żywienia. Pomimo dużej ilości kalorii (zalecane dla kobiet to 2000-2500 kcal, a mężczyzna 3000-3500 kcal) można na tym schudnąć. Jedzenie bardzo szybko się trawi, organizm otrzymuje mega dawkę witamin i energii z węglowodanów.

A tu screen z Cronometra aby pokazać jak u mnie rozkładały się mniej więcej makra w posiłku.


Moje FOODBOOKi - KLIK
wpis o BIEGANIU - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Pozdrawiam,


24 wrz 2015

Jesienno-zimowa Wishlista

Witam cieplutko,


Dziś przychodzę z małą wishlistą rzeczy o których marzę w sezonie jesienno-zimowym ;))




Jadlonomia książka kucharska
Bogactwo roślinnych przepisów, stworzonych przez blogerkę pisząca cudowny blog jadlonomia.com



Książka Zdrowie bez recepty. Czyli skrobia, która leczy - McDougall John



Zimowa kurtka  do biegania
Wygodna, lekka ale dobrze odprowadzająca wilgoć.



Mata do jogi/ćwiczeń
Nie ćwiczę jogi ale właśnie taka mata jest mi potrzebna do ćwiczeń. dlaczego akurat taka do jogi? Zauważyłam, że takie maty po pierwsze są dłuższe, bardziej wytrzymałe i wygodniejsze do różnych ćwiczeń. Potrzebuje maty dłuższej niż przecięta, co najmniej 180 cm.



Bidon/Sheker 1 l lub 0,7 l
Mam jeden szary pojemnik na shake i brakuje mi jeszcze takiego w bardziej babskich kolorach ;)

Moje FOODBOOKi - KLIK
wpis o BIEGANIU - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Pozdrawiam,


23 wrz 2015

3 Dniowe Wyzwanie RawTill4

Witam cieplutko,



Dziś zaczynam moje 3 dniowe wyzwanie ze stylem żywienia RawTill4. RawTill4 jest to "dieta", która promuje youtuberka Freelee Bananagirl, opiera się ona na założeniach dr Grahama 80/10/10. Według założeń 80/10/10 odżywianie ludzi powinno być skomponowane według proporcji: 80 % węglowodanów, 10 % białka i 10 % tłuszczu. Te proporcje wynikają z wielu badań dotyczących żywności i wpływu diety na zdrowie człowieka (między innymi znana "Chinese Study" dr T. Campbella).



Zasady RawTill4

- jest to dieta wegańska, wysokowęglowodanowa (w proporcji 80/10/10) i niskotłuszczowa;
- główna zasada to "Na surowo do godz. 16", czyli przed godziną 16 jemy owoce i warzywa na surowo, głównie słodkie i dojrzałe owoce, które mają dużo cukru i dają dużo energii;
- po godzinie jemy główny posiłek (lub posiłki) gotowany opierający się na zdrowych skrobiach: ciemny ryż, kasze, ciemny makaron, ziemniaki czy bataty;
- unikamy soli lub całkowicie ją wykluczamy;
- nie smażymy na tłuszczu i nie dokładamy sobie tłuszczów, podstawą maja być węgle;
- zalecana kaloryczność dla kobiet to 2000-2500 kcal a dla mężczyzn 3000-3500 kcal;


Dlaczego akurat RawTill4

Wybrałam ten styl żywienia na moje 3 dniowe wyzwanie dlatego, że byłam bardzo ciekawa tej "diety". Nie jestem pewna czy potrafiłabym na stałe się tak odżywiać wiec jest to tylko taki test dla mnie i mojego organizmu. Wybrałam też taki sposób odżywiania ze względu na literaturę, którą ostatnio czytam w wolnym czasie ;)

Czemu tylko 3 dni?

Szczerze mówiąc wynika to z sytuacji w pracy. Będę się w to bawić od środy do piątku, w sobotę wybieram się do rodziców i tam raczej nie będę jadła na surowo do 16.
Możliwe, że poeksperymentuje z tym na dłuższy czas ale to zależy jak wyjdzie te 3 dniowe wyzwanie.



Co będę jeść?

Na śniadanie planuje szejki, tak jak ostatnio mam w zwyczaju - z bananów, siemienia lnianego i szpinaku albo jarmużu. Na lunch będzie duża porcja owoców, takich jak polskie jabłka, winogrona, śliwki i co dobrego znajdę na bazarku. Po godz.16 kolorowe obiady w oparciu o skrobia i warzywa. Ma być syto, kolorowo i smacznie!

Czy ktoś się dołączy?

Moje FOODBOOKi - KLIK
wpis o BIEGANIU - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Pozdrawiam,



20 wrz 2015

(VEGE) FOODBOOK CZYLI FOODDIARY XV

Witam cieplutko,





Za okno ciemno ale nie ma co popadać w zły nastrój ;)) na talerzu możemy wyczarować sobie słońce :)

Wczoraj miałam prawdziwy test dla mojego odżywiania wegańskiego - wesele! Wesele była bardzo dużo na ponad 270 osób i niestety ze względu na wielkość sala weselna nie mogła zagwarantować dla jednego gościa menu wegańskiego. Dumna jestem z siebie, że nie zjadłam niczego niewegańskiego i głodna nie chodziłam. Zjadłam swojemu mężowi ziemniaki z talerza, koleżanka oddała mi swoją kaszę i wyjadłam wszelkie owoce z okolic ;)



Zdjęcia z Panną Młodą z mojego Instagrama KLIK

Śniadanie

Moje śniadania ostatnio to albo owsianka albo koktajl z bananów.  Tutaj akurat specjalna wersja zielonego koktajlu: jarmuż, pomarańcze i gruszka. Żeby bardziej posłodzić koktajl można dodać banana.


Owsianka to albo moje śniadanie albo kolacja. Moja ulubiona ostatnio owsianka to kakao i mleko ryżowe.


A to Śniadanie Mistrzów:
2 zblendowane banany
płatki owsiane
nasiona chia
jagody goji



Obiad/Lunchbox


Pyszne wegańskie kotlety z kaszą gryczaną i kaszą jaglaną, słonecznikiem, cebulką i ziołami.


Tutaj lunchbox z leczem i na dnie kaszą pęczak.




Mączne potrawy

Niestety mam słabość do obiadów mącznych. Tym razem zrobiłam pierogi i naleśniki.


Pierogi pszenno-żytnie z kaszą gryczaną, cebulą i ziemniakami.


Cudowne wegańskie naleśniki z pastą z soczewicy!


Dzieło mojego męża - wegańska pizza ze szpinakiem i pomidorami.

Przekąska/Podwieczorek



Ciasto wegańskie czekoladowe, o którym pisałam TUTAJ

Desery Chia




Coś nowego dla mnie i mega pysznego! Trochę mnie wygląd odstraszał ale przekonałam się.

Kolacja/Zupa

Jeśli nie jem owsianek ostatnio wybieram różną zupę krem.



A tutaj ostatnio pomysł kolacyjny czyli pieczone bataty - smaczne, zdrowe i trochę inne niż zwykłe frytki.


Moje FOODBOOKi - KLIK
wpis o BIEGANIU - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Pozdrawiam,



18 wrz 2015

Najgorsze Diety Świata - Dieta Tasiemcowa - nowy cykl

Witam cieplutko,
Oglądając anglojęzyczny kanał na youtubie BananaTv pomyślałam o nowym cyklu na moim blogu - Najgorsze diety Świata ;) Kanał BananaTv ma cykl "World's Worst Diets", w którym pokazują różne zagraniczne, holllywoodzkie absurdalne diety. Chciałabym w ramach ciekawostek ze świata też wprowadzić taki cykl. Opowiem o filmikach z tego kanału i opisze diety z polskiego podwórka ;)

Dieta będzie omówiona w punktach:
- o co chodzi?
- czy działa i czy jest efekt jojo?
- dlaczego "najgorsza"?

Dziś ruszamy z tematem ;)



Dieta Tasiemcowa

- o co chodzi?

Tak, dobrze przeczytałyście-tasiemcowa, od słowa "tasiemiec". Tasiemiec jest to płaziniec pasożytniczy, który żyje w żywym organizmie, w tym przypadku w człowieku. Dieta polega na połykaniu tabletek zawierających larwy tasiemców. Tasiemiec rozwija się w ciele człowieka, "pasożytuje" na nim i dzięki temu chory organizm traci na wadze.

- czy działa i czy jest efekt jojo?

Dieta działa. Według strony poradnikzdrowia.pl: "Jak twierdzą internautki, które stosują dietę tasiemcową, dzięki niej można schudnąć nawet 22 kg w 6 tygodni. Jednak utrata wagi następuje dopiero wtedy, gdy pasożyt doprowadził do wyniszczenia organizmu". Ta niby dieta nie łączy się ze zmianą trybu życia i odżywiania, więc jeśli już wyleczymy się z tego pasożyta, dalej jemy w ten sam sposób co wcześniej spowodował za dużą wagę, więc waga rośnie dalej.


- dlaczego "najgorsza"?

Co gorsze, dieta tasiemcowa jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia. "Niektóre tasiemce nie poprzestają na żerowaniu w jelicie. Część z nich potrafi przedostać się do innych fragmentów organizmu. Zdarzały się przypadki „wędrówki” do wątroby, płuc, a niekiedy wręcz oka lub nawet mózgu. Powoduje to nieodwracalne uszkodzenia, a jeśli w porę nie podejmiemy leczenia, może skończyć się śmiercią." (http://gastryczne.pl")


Może Wy też słysząłyscie o jakis absurdalnych dietach?
Jak podoba Wam się nowy cykl?



Moje FOODBOOKi - KLIK

wpis o BIEGANIU - KLIK

wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Pozdrawiam,

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...