Dziś przychodzę z podsumowania mojego małego wyzwania z stylem żywienia RawTill4. O wyzwaniu pisałam TUTAJ. Na wstępie stwierdzam, że pomimo różnych zalet - nie decyduje się (póki co) być na stałe tej "diecie".
Plusy - czyli co pozytywnego zauważyłam:
- jest dużo łatwiej niż myślałam
Myślałam, że będzie mi bardzo brakować gotowanego jedzenia, że będę głodna w porze obiadowej - nic takiego się nie stało. Jest to bardzo prosty sposób żywienia, kiedy dużo mniej czasu spędza się w kuchni. Przygotowując jeden gotowany posiłek oszczędziłam czas na inne przyjemne rzeczy.
- poczucie lekkości i sytości
Czuje się lżej! Zaraz po zjedzeniu dużej ilości owoców mam spuchnięty brzuch i mi ciężko, ale w ciągu max 30 minut brzuch robi się płaski. Czuje się dalej najedzona i ale nieprzejedzona.
Minusy - czyli co mnie zniechęciło:
- lekkie znudzenie
Niestety poczułam się jednak lekko znudzona. Postanowiłam, że nie będę kupować drogich egzotycznych owoców, więc jadłam to co teraz jest w sklepach: jabłka polskie, śliwki, arbuz i winogrona. Niestety już drugiego dnia poczułam się znudzona samymi owocami do godz. 16. Pewnie mogłabym sobie to bardziej urozmaicić ale chciałabym aby to wyzwanie przebiegało tak jakby to robiła w każdy normalny dzień, bez wyszukiwania drogich owoców, które normalnie bym nie kupiła.
-brakuje mi owsianki
w tym typie żywienia je się zazwyczaj 3 posiłki, brakowało mi więc mojej ukochanej owsianki. Oczywiście mogłabym jeść ją jako gotowany posiłek, ale na 3 posiłek wolałam wybrać coś większego objętościowego i kalorycznego.
- za dużo na wieczór - ogromna kolacja
Zanim przeszłam na dietę roślinną jadłam bardzo małą kolacje, później na kolacje wybierałam owsiankę, która też nie była za duża. W RawTill4 jadłam ogromne kolacje, dzięki którym najadałam się i miałam energię od rana następnego dnia. Jednak czułam mimo to, że te posiłki są za duże i ich jedzenie zajmuje mi za dużo czasu.
Zjedzenie takiej kolacji zajmowało mi ok 1 godziny!
Co jadłam?
Na śniadanie smoothie ;)
Na lunch owoce, zdjęcia z Instagrama.
I kolacja Mistrzów ;)
Podsumowując RawTill4 jest fajnym sposobem żywienia. Pomimo dużej ilości kalorii (zalecane dla kobiet to 2000-2500 kcal, a mężczyzna 3000-3500 kcal) można na tym schudnąć. Jedzenie bardzo szybko się trawi, organizm otrzymuje mega dawkę witamin i energii z węglowodanów.
A tu screen z Cronometra aby pokazać jak u mnie rozkładały się mniej więcej makra w posiłku.
Moje FOODBOOKi - KLIK
wpis o BIEGANIU - KLIK
wpisy o WEGANIŹMIE - KLIK
Z ciekawością przyglądałam się postom poświęconym tej diecie, bowiem u ciebie przeczytałam o niej po raz pierwszy. Właśnie przez monotonność nie wydała mi się atrakcyjna, więc w sumie cieszę się, że jej nie kontynuujesz i może przedstawisz coś nowego ;) No jak można tak żyć bez owsianki! Albo chociaż omletów z płatkami owsianymi! Mimo wszystko gratuluję wytrwałości, ja jej tyle nie mam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOmlet z płatkami owsianymi? Jeszcze czegoś takiego nie jadłam. Tam się dodaje jajka? Bo jak tak to niestety nie spróbuje. A Ty jesteś na jakiejś diecie czy stylu żywienia?
Usuń3 dni to w sumie żadnego poświęcenie, ale "na stałe" to nie dla mnie ;)
Kiedy wizyta kontrolna u lekarza? :) Ciekawa jestem, jakie zmiany zaszły w Twoim organizmie :)
OdpowiedzUsuńDziś robiłam badania krwi a w najbliższych dniach idę z wynikami do lekarza. napiszę post o 2 miesiącach na diecie roślinnej i opiszę wyniki ;)
UsuńGratuluje wytrwałości. Zainspirowałaś mnie, co zrobię dziś na obiad. I stwierdzam, że kasza jaglana z warzywami będzie odpowiednia. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńO super ;)) bardzo lubię każdą kaszę! Moja ulubiona to pęczak, potem gryczana i jaglana, a najmniej jaglana ale też jest smaczna ;)
Usuń